AKCJA RATOWANIA SKARBÓW
-
Kiedyś chciał kupić cztery portrety Rodakowskiego za 100 000 złotych, ale trafił na zasadniczy sprzeciw. Podczas któregoś posiedzenia prezydium rady miejskiej napisał na kartce do obecnego na sali Kirkora: „Panie dyrektorze, śnił mi się ostatniej nocy Rodakowski i bardzo ubolewał, że pan nie chce mi dać pieniędzy”. Kirkor odpisał natychmiast: „Mnie się śnił minister skarbu Królewstwa Kongresowego, Drucki-Lubecki, i prze- I strzegał przed dyrektorem Lorentzem”. We wrześniu 1939 roku Stanisław Lorentz organizował akcję ratowania skarbów z płonącego Zamku Królewskiego i zabytków na terenie miasta. Następnie znalazł się w bezpośrednim otoczeniu prezydenta Stefana Starzyńskiego