LICZNE KONFLIKTY
-
Umówił się na następny dzień. Lorentz zaprowadził Michałowskiego na fundamenty i powiedział: — Tu może pan wszystko zmieścić. — No, dobrze, ale przecież tu niczego poza przestrzenią pod gołym niebem nie ma — zauważył zdumiony archeolog. — Ale będzie! Jak pan wróci z wyprawy. — Michałowski uwierzył na słowo i tak narodziła się galeria sztuki starożytnej, dziś znana szeroko i poza krajem. Wysocy urzędnicy narzekali na „chciwość” społecznego mecenasa — Lorentz ciągle coś do zbiorów za- kupował, a przeważnie nie było na to pieniędzy. Liczne konflikty miał przed wojną z dyrektorem finansowym zarządu miejskiego, Kirkorem (późniejszym ministrem skarbu rządu londyńskiego, następnie doradcą ekonomicznym cesarza Etiopii).