NIEZAWODNE TRIKI
-
Lorentz krzyknął wtedy: — Ja zrobię taką wystawę! Możemy dać jej tytuł „Warszawa wczoraj, dziś i jutro”. — Dobrze, ale gdzie tę wystawę ulokować? — zapyta Starzyński. Jak to, w gmachu Muzeum. — Ponieważ jednak, złym trafem, gmachu jeszcze nie było, należało — teraz już we wspólnym interesie — szybko ukończyć budowę. Tak się stało. Wystawa w 1938 roku została otwarta. Jak wiemy, Stanisław Lorentz ten pomysłowy chwyt niejednokrotnie później — i z powodzeniem — powtarzał.W okresie organizowania zbiorów do nowego gmachu posłużył się Lorentz innym trikiem. Pewnego dnia w 1936 roku spotkał przypadkowo profesora Kazimierza Michałowskiego, który wybierał się do Egiptu i martwił, gdzie potem ulokuje zbiory z wyprawy archeologicznej. Dyrektor zaoferował wykorzystanie jednego skrzydła w gmachu muzealnym.