Szkoła to wsparcie a nie wróg
Nasi rodzice pamiętają czym była szkoła, charakteryzowała się przede wszystkim rygorem. To co się teraz dzieję za jej murami może budzić przerażenie. Nauczyciele już nie są wzorami do naśladowania a wrogami. Uczniowie potrafią robić straszne rzeczy, aby zwrócić na siebie uwagę. Tyle się teraz słyszy o zawistnej młodzieży, ile to może być zła i egoizmu w takim młodym duchu. Nauka jest mało istotna, liczy się popis, cwaniactwo, nie pobiera się wiadomości, wręcz się od nich ucieka. Komputer, najlepsza forma pobierania wiedzy, wykorzystywany jest do rozrywek. Największą winę ponoszą rodzice, którzy biegnąc za pieniądzem zapominają nauczyć swoje pociechy kultury. Oczywiście szkoła powinna dawać dobry przykład, wpajając zasady, jednak najwięcej nawyków wynosi się właśnie z domu. Najwyższy czas zrobić coś z tym faktem, ponieważ przyszłość nie wygląda kolorowo. Młodzi ludzie zamiast stawiać na edukację idą za towarzystwem i rozrywkami. Jeśli zaniedba się ten fakt, możemy bardzo wiele stracić za kilka lat.