ROZWIANE MITY O LOCHACH
W ciągu ostatnich lat raz po raz dokopywano się rzeczy od stuleci zapomnianych. Starówka pełna jest dzisiaj ciągów pieszych, które po dwustu i trzystu latach powróciły na plan miasta — uliczka Dawna wzdłuż murów katedry (pierwotna Świętojańska), łańcuch podwórek między Piwną a Świętojańską, równoległy do Mostowej ciąg wzdłuż kościoła i klasztoru Dominikanów, i wiele innych. Staromiejscy „archeolodzy” ujawnili rzeczy oczywiste, choć mało znane, jak to, że Wisła obmywała kiedyś bezpośrednio skarpę warszawską, dzisiejsza zaś „Prochownia” stanowiła przyczółek mostowy, że zrekonstruowany kościół nowomiejski Panny Marii był świątynią wotywną wyprawy grunwaldzkiej. Rozwiano także mity, jak ten o lochach, które rzekomo łączyły katedrę z siedzibą królewską.